W maju rozpocznie się fuzja banków DNB Nord i BISE. Po zgodzie Komisji Nadzoru Bankowego bank czeka teraz na zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ma ona być wydana w tym miesiącu. Jarosław Dąbrowski, prezes DNB Nord, mówi że bank planuje zamknąć fuzję jeszcze w tym roku. Gdyba doszło do niej dziś powstałby bank z aktywami 4,8mld zł i funduszami własnymi 425 mln zł. Ambicją DNB Nord jest wejście do pierwszej 15 banków na polskim rynku, przewiduje się więc kolejne przejęcia nie tylko na rynku bankowym, ale także TFI i pośredników kredytowych.
Dąbrowski nie chce ujawnić, ile osób po połączeniu z BISE straci pracę. Obecnie z 900 zatrudnionych w obu bankach ledwo 180 to załoga DNB Nord. Uwzględniając kolejne etapy walki o rynek Dąbrowski szacuje, że zatrudnienie może osiągnąć nawet 1,3 tys. osób.

Szef DNB Nord nie chce podać tez kosztów fuzji. - Łączą się banki, które nie działały na tych samych rynkach, więc ani koszty fuzji, ani oszczędności z synergii nie będą wielkie - mówi Jarosław Dąbrowski.

13.03.2007  Więcej informacji biznesowych z kraju i ze świata znajdziesz codziennie w Pulsie Biznesu oraz na bieżąco w serwisie www.pb.pl