Nowe kierunki kształcenia- Skandynawistyka

Aktualności

Nowe kierunki kształcenia- Skandynawistyka

23-07-2009

Przydałaby się skandynawistyka

Żadna z wyższych uczelni województwa zachodniopomorskiego nie kształci studentów na kierunku skandynawistyka. Tylko jedna prowadzi zajęcia językowe z języka szwedzkiego. A to właśnie Skandynawowie są największymi inwestorami zagranicznymi na Pomorzu Zachodnim.

Zachodniopomorski oddział Skandynawsko-Polskiej Izby Gospodarczej (SPCC) na początku czerwca przeprowadził ankietę skierowaną do wszystkich uczelni wyższych funkcjonujących w naszym regionie. Izba chciała dowiedzieć się, czy wyższe uczelnie prowadzą kierunek lub specjalność sprofilowaną na współpracę gospodarczą czy administracyjną Polski z krajami północnej Europy. Pytano również o prowadzenie lektoratów z języków skandynawskich, w szczególności o kierunki filologii skandynawskiej.

- Chcieliśmy dowiedzieć się, jakim potencjałem edukacyjnym w tym zakresie dysponuje nasz region – mówi Kaare Nordbo, szef regionalnego przedstawicielstwa SPCC. – Odpowiednio wykształcona kadra to nie tylko inżynierowie, ekonomiści czy specjaliści w charakterystycznych branżach. Zagraniczni inwestorzy bardzo często chcą współpracować z administracją, przedsiębiorcami czy pracownikami, którzy znają język inwestora, jego kulturę, charakterystykę. Dlatego naszym celem była analiza oferty uczelni województwa zachodniopomorskiego z punktu widzenia skandynawskiego biznesu.

W ankiecie udział wzięło 10 uczelni, w tym największe szkoły regionu – Uniwersytet Szczeciński, Politechnika Koszalińska, Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny. W badaniu uczestniczyły zarówno uczelnie publiczne, jak i prywatne. Pytania dotyczyły m.in. lektoratów z języków skandynawskich, specjalizacji czy kierunków studiów sprofilowanych na współpracę ze Skandynawią, studenckich praktyk i wyjazdów zagranicznych do krajów Północnej Europy. SPCC pytała także o współpracę ze skandynawskimi uczelniami czy przedsiębiorcami ze skandynawskim kapitałem również w Polsce.

Wyniki ankiety dają prawdziwy obraz rzeczywistości – żadna z uczelni Pomorza Zachodniego nie prowadzi studiów na kierunku skandynawistyka. Co więcej, studenci jedynie jednej z nich mogą uczyć się na języka szwedzkiego. Żadna nie uczy norweskiego czy duńskiego, nie mówiąc o fińskim czy islandzkim. – Wiemy doskonale, jak często zagraniczni inwestorzy pytają o potencjalnych pracowników, którzy znają jego ojczysty język – mówi Kaare Nordbo. – Co prawda nie jest to główne kryterium wyboru, tym bardziej, że znajomość angielskiego w północnej Europie jest powszechna, jednak skandynawscy przedsiębiorcy chętnie korzystają z zatrudnienia osób mówiących po duńsku, norwesku czy szwedzku. W naszej ocenie jeden lektorat ze szwedzkiego w regionie, który stawia na współpracę ze Skandynawią, a w którym funkcjonuje kilkanaście uczelni wyższych, to stanowczo za mało. Coś z tym trzeba zrobić.

Jedynie Akademia Morska i Zachodniopomorski Uniwersytet Techniczny współpracują ze skandynawskimi firmami przy organizacji praktyk studenckich. Jednak i tak są to pojedyncze przypadki lub bardzo sprofilowana współpraca z armatorami (w przypadku AM). – Skandynawski model funkcjonowania szkolnictwa wyższego zakłada jak najszerszą współpracę właśnie z biznesem. Dzięki temu rynek otrzymuje jak najdokładniej przygotowanego do pracy absolwenta, uczelnia cieszy się wysokim zainteresowaniem swoich studentów, biznes wspiera a nawet kształtuje program studiów. Studenci rozpoczynają pracę w firmach, w których odbywali praktyki lub bogatsi o te doświadczenia dużo łatwiej odnajdują się na rynku pracy. – Tak następuje sprzężenie potrzeb i oczekiwań pracodawców i uczelni wyższych – zauważa Nordbo. – Taki sposób współpracy u nas świetnie się sprawdza i myślę, że warto się zastanowić, jak zaimplementować go tutaj.

Okazuje się, że praktycznie żadna wyższa uczelnia nie planuje w najbliższym czasie otwierać kierunku czy specjalności o profilu skandynawskim. – To zaintrygowało nas najbardziej – podkreśla szef zachodniopomorskiego oddziału SPCC. – Jako powód szkoły wskazują małe zainteresowanie, niedostosowanie profilu czy brak odpowiedniej kadry. Jest to o tyle zaskakujące, że skandynawistyka na UJ czy Uniwersytecie Gdańskim od lat cieszą się wielkim zainteresowaniem znacznie przekraczającym kilkunastu kandydatów na miejsce. W innych, dużo bardziej oddalonych od skandynawskich partnerów miastach, co roku powstają specjalności choćby z dodatkowym lektoratem któregoś z języków skandynawskich. Jak zauważa SPCC, na Pomorzu Zachodnim niewiele się w tym zakresie dzieje, choć to region naturalnie przewidziany do współpracy ze Szwedami, Duńczykami czy Norwegami.

Optymistycznym jest, że mimo wszystko niemal każda z wyższych uczelni nosi się z zamiarem rozwijania współpracy z partnerami naukowymi ze Skandynawii. Co więcej, niemal każda z nich gotowa jest posiłkować się pomocą instytucji otoczenia biznesu np. izbami gospodarczymi działającymi w Polsce i Skandynawii.

- Jeśli mówi się „A”, trzeba zacząć mówić też „B” – podkreśla Kaare Nordbo. – Skandynawski biznes jest największym partnerem inwestycyjnym w regionie. Koszalin, Goleniów czy Karlino pełne są duńskich, szwedzkich czy norweskich inwestycji. Największa inwestycja 2009 roku w Stargardzie – Cargotech – to projekt z Finlandii. Ale tania siła robocza czy zachęty inwestycyjne i pola golfowe to nie wszystko. Aby Zachodniopomorskie w dłuższej perspektywie było dla Skandynawii atrakcyjne, tutejsze uczelnie muszą rozwijać się w kierunku kuźni kadr zarówno dla tamtejszego biznesu, jak i dla tutejszej administracji. By młodzi ludzie, przyszli szefowie i menedżerowie, co najmniej mówili jednym ze skandynawskich języków. Gdy dodamy wiedzę o kulturze czy systemach ekonomicznych i administracyjnych północnej Europy, nie będziemy tracić mnóstwo czasu na poznawanie się. Przejdziemy od razu do robienia wspólnie biznesu. Jest wiele branż i płaszczyzn, gdzie polscy dobrze wykwalifikowani specjaliści – nie tylko inżynierowie czy lekarze – mogą być naszym świetnym argumentem dla skandynawskich inwestorów.

Pierwsze jaskółki pojawiają się na horyzoncie. Niektóre – prywatne, co ciekawe – uczelnie, zwróciły się już do SPCC z zapytaniami i prośbą o wsparcie w rozszerzaniu i dostosowywaniu ich programu do oczekiwań skandynawskich pracodawców. – Pomożemy każdemu, ponieważ wiemy, że wzmacniając zachodniopomorskie uczelnie, ich studentów i absolwentów, pomożemy również sobie. Administracja będzie lepiej przygotowana, pracownicy lepiej wykształceni i odpowiadający naszym oczekiwaniom, Pomorze Zachodnie będzie miało lepszy wizerunek u naszych kolegów w Skandynawii. Przed zachodniopomorskimi uczelniami i całym regionem długa droga, ale chętnie pójdziemy w nią razem – kończy Kaare Nordbo.

Informacje dla mediów:

Mieszko Czarnecki
M: (+48) 603 95 92 71
E: mcz@magellan.com.pl